Otworzyć drzwi, ks. Tadeusz Mrowiec


Pieśń
Boże, jesteś moim Bogiem (I i II zw.)

Panie Jezu Chryste, bądź uwielbiony w Najświętszym Sakramencie. Ty jesteś Alfą i Omegą, Początkiem i Kresem czasu i życia. Z ufnością rozpoczynamy kolejny rok liturgiczny. Stoją przed nami otworem wszystkie misteria Twojego życia, wszystkie dary historii zbawienia. Od nas zależy, ile tych darów łaski w tym kolejnym roku stanie się naszym udziałem. Dlatego rozpoczynamy czas Adwentu rozmową z Tobą i pytamy: Panie, jakie jest pierwsze słowo, które dajesz nam na kolejny czas przygotowania na Twoje narodzenie? Od czego mamy rozpocząć?

Boski Nauczycielu, w dzisiejszej Ewangelii dajesz nam jedno słowo: „Lecz co wam mówię, mówię do wszystkich: «Czuwajcie»” (Mk 13,37). W krótkiej przypowieści ukrywasz się w obrazie człowieka, który powierzył swój dom sługom i niedługo powróci, aby zobaczyć, jak sobie radzą z otrzymanym zadaniem. Powierzył on staranie o wszystko i każdemu wyznaczył zajęcie. Wszyscy mają czuwać.

Pieśń Boże, jesteś moim Bogiem (III i IV zw.)

Jezu Chryste, chcemy podjąć Twoje wezwanie do czuwania. Obraz krótkiej przypowieści próbujemy odczytać naszym życiem. Pytamy, co to znaczy czuwać. Odpowiedź wypływa z przypowieści. Czuwać to znaczy być zawsze gotowym, żeby otworzyć drzwi.

Adwent to czas otwierania drzwi. Kolejne przygotowanie na Twoje przyjście, Panie, to zdobywanie umiejętności potrzebnych do otwierania drzwi naszego życia. Świat naszych myśli, świat naszego serca, w małżeństwie, w rodzinie, w powołaniu, w szkole, w pracy, zawsze jest jakimś zamkniętym kręgiem. Każdego dnia trzeba go otwierać na Twoją obecność. Każdego dnia trzeba go otwierać dla drugiego człowieka. Ty, Panie, codziennie czekasz u naszych drzwi z darem łaski. Ty, Panie, czekasz u drzwi naszego życia o każdej porze dnia: przed wschodem słońca, o pianiu kogutów, rankiem, wieczorem, a nawet o północy. Drzwi naszego życia otwieramy modlitwą.

Dlatego wspólnie prosimy, powtarzając: Przyjdź, Panie Jezu!

–  otwieramy drzwi naszego serca, bo brakuje nam Twojej miłości – Przyjdź, Panie Jezu!
–  otwieramy drzwi naszej myśli, bo brakuje nam Twojej prawdy –
–  otwieramy drzwi naszego sumienia, bo brakuje w nim wrażliwości na dobro i zło –
–  otwieramy drzwi naszej woli, bo brakuje nam mocy płynącej od Ciebie –
–  otwieramy drzwi naszego ciała, bo chcemy, aby było świątynią Ducha Świętego –
–  otwieramy drzwi naszych pragnień, aby chcieć tego, co najważniejsze w życiu –
–  otwieramy drzwi naszych marzeń, aby doświadczyć prawdziwego szczęścia –
–  otwieramy na oścież drzwi naszej duszy, abyś znowu w niej zagościł –

Więcej:
"Materiały Homiletyczne" listopad-grudzień 2017
Materiały Homiletyczne 311/2017 rok A/B listopad-grudzień (​+​ ​p​ł​y​t​a​ ​C​D​)