Chrystus Pan, ks. Bogdan Zbroja


Umiłowani w Chrystusie Panu! Gromadzimy się w naszym kościele na Mszy św. To spotkanie z Jezusem obecnym w Eucharystii stanowi serce i centrum naszego tygodnia. Jakoś mocniejsi jesteśmy, jeśli w niedzielę przyjęliśmy Komunię św., jakoś łatwiej wtedy w dzisiejszym agresywnym i bezkompromisowym świecie przetrwać.

On – Jezus – właśnie do nas przychodzi. On chce, byśmy zawsze przyjmowali Go w Eucharystii, a tym samym nieśli Go w swoją codzienność.

Jakże pięknie o takim zażyłym spotkaniu uczniów z Jezusem opowiada dzisiejsza Ewangelia. Nad jeziorem Genezaret, w miejscowości Tabga, znajduje się dziś niewielkie sanktuarium Prymatu Piotra. W tym małym kościółku u stóp ołtarza znajduje się skała, na której umieszczono napis: „Mensa Christi” (Stół Chrystusa). Tradycja mówi, że to, o czym usłyszeliśmy przed chwilą, dokonało się właśnie tam, na tej skale! Sam Pan Jezus Zmartwychwstały przygotował posiłek dla uczniów. Oni zaś spożyli go w skupieniu i pełni szacunku dla Niego.

Także dziś sam Pan Jezus przygotowuje dla nas posiłek, posiłek eucharystyczny. Posługuje się swoimi sługami – kapłanami, którzy na mocy święceń sprowadzają Go na ołtarz. Ale zawsze Tym, który przygotowuje pokarm, i co więcej, sam tym pokarmem jest, jest zmartwychwstały Pan.

Uczniowie po męce i śmierci Jezusa powrócili do swoich zwykłych zajęć. Jednak spotkanie ze Zmartwychwstałym odmienia ich – stają się apostołami głoszącymi Jezusa wszystkim ludziom.

Wiemy, że uczniami Jezusa XXI wieku jesteśmy my oraz nasi bracia i siostry w wierze. Dziś ten posiłek Jezus przygotowuje na Mszy św. On sam tu nas poucza – dziś mówi o tym, że darzy nas uzdrowieniami z naszych słabości duchowych i cielesnych. On daje radość i pełnię szczęścia. Jezus jest zawsze z nami. Nawet gdy jesteśmy na wygnaniu i obczyźnie – jak św. Jan na wyspie Patmos – Jezus jest z nami. On nas umacnia i karmi swoim słowem i Ciałem Eucharystycznym.

Do tej radości dodajmy też nadzieję. Jezus zna nasze kłopoty i problemy. Są ludzie – Jego uczniowie – którzy pracują i nic nie mają! (Uczniowie pracowali całą noc i nic nie ułowili). On zna nieraz tragiczne położenie ludzi bezrobotnych i biednych. Jest ich niestety sporo w naszej ojczyźnie i na świecie. Ale nie są oni sami. Jezus mówi do nich tak jak do uczniów nad Jeziorem: „Zarzuć sieć na prawą stronę”. Zdaje się zachęcać i podnosić na duchu: „Nie poddawaj się, spróbuj jeszcze raz, poszukaj w tym przedsiębiorstwie czy firmie, nie zniechęcaj się – jestem obok ciebie”.

Jakże wielką nadzieję rodzi w człowieku poczucie, że ktoś o nim myśli w tym momencie, w tej chwili. A właśnie o nas, modlących się tu, myśli Bóg! On jest z nami, On nas wspomaga.

Starajmy się zatem rozkrzewiać naszą nadzieję. Budujmy wiarę w sercach innych ludzi. Pracujmy wytrwale i szukajmy tego, co dla nas przygotował Pan. Na Jezusie nigdy się nie zawiedziemy!