Chrystus Pan, ks. Tadeusz Mrowiec


Na spotkanie z Chrystusem Zmartwychwstałym w dzisiejszej bogatej liturgii prowadzi nas wiele znaków. Chcę zwrócić uwagę na trzy, które rozwija liturgia słowa. Są nimi: światło, woda i słowo.

Światło

Rozpoczęliśmy dzisiejszą liturgię od poświęcenia ognia, a następnie wszyscy podążali za zapalonym paschałem, ozdobną świecą, która symbolizuje Zmartwychwstałego. Źródłem światła jest Bóg. To On jako Stwórca rzekł: „Niechaj się stanie światłość”. Treść paschalnego orędzia przypomniała nam, że Bóg w znaku światła wyprowadził Izraela z niewoli egipskiej, zapowiadając w ten sposób nasze wyjście z niewoli grzechu. Zmartwychwstały Jezus, jako słońce, które nigdy nie zazna zachodu, wprowadza nas w wiecznie istniejący dzień, czyli czas, w którym na zawsze króluje Bóg.

Znaki widniejące na paschale przypominają o tej prawdzie: „Chrystus wczoraj i dziś, Początek i Koniec, Jego jest czas i wieczność”. A zapalając świecę od paschału, modliliśmy się słowami, które wypowiadał kapłan, zapalając paschał: „Niech światło Chrystusa Zmartwychwstałego rozproszy ciemności naszego serca i umysłu”. To znaczy: niech Chrystus uwolni nasze serca od ciemności gniewu, złości, nienawiści, zazdrości, a napełni je swoją miłością, radością i pokojem. To znaczy: niech Chrystus uwolni nasz umysł od ciemności niezrozumienia Bożych spraw w naszym życiu, od ciemności nieznajomości Bożej nauki, od ciemności naszych złych przyzwyczajeń, opinii i uprzedzeń, a na życie rzuci światło przez Ewangelię.

Woda

Za chwilę paschał zostanie zanurzony w wodzie przygotowanej do pokropienia nas. Treść śpiewanej w czasie poświęcenia modlitwy pouczy nas, że Bóg wybrał wodę na znak swego działania, aby dokonywać rzeczy niezwykłych. Od początku stworzenia, kiedy Duch Boga unosił się nad wodami, aż do wypłynięcia wody z przebitego boku Chrystusa, Bóg ukrywał w wodzie swe działanie. „Woda nabrała mocy uświęcania”, wody potopu „dały kres występkom, a początek cnotom”, od chrztu Jezusa w Jordanie woda jest znakiem napełnienia Duchem Świętym, a używana – zgodnie z poleceniem Jezusa – w sakramencie chrztu oczyszcza z grzechu pierworodnego i daje udział w nadprzyrodzonym życiu Trójcy Świętej.

„My wszyscy otrzymaliśmy chrzest zanurzający nas w Chrystusa Jezusa [...] po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie”. Pokropienie wodą i odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych przypominają nam o naszej przynależności do Chrystusa.

Słowo

„Słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne”. Na słowo Pana powstały niebiosa i ziemia. Słowem Bóg przygotował wyjście z niewoli i słowo „przyrzekamy” potwierdziło przymierze. Słowem Izraelici przekazywali sobie nadzieję związaną z przyjściem Mesjasza. Słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami. Słowo Chrystusa nadaje sens światłu i wodzie, znakom używanym w liturgii.

I dzisiaj przemawia do nas Bóg przez słowo odczytanej Ewangelii: „Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział”. Galilea oznacza pierwszą miłość, pierwszy zachwyt Jezusem, teraz trzeba tam powrócić, aby doświadczyć pełni zbawienia, pełni miłości, pełni pokoju i radości, które daje Pan.