Dziękczynienie za system nerwowy, ks. Edward Staniek


Pieśń
Upadnij na kolana

Panie Jezu, Synu Boga, stając się człowiekiem, a więc jednym z nas, przyjąłeś ludzkie ciało z całym jego wyposażeniem. Przyjąłeś też razem z nim system nerwowy, który w wielkiej mierze decyduje o sprawności naszego organizmu. To jest centrala kontrolująca jego pracę. Ona też umożliwia kontakt z otoczeniem. Ona wreszcie jest tajemniczym narzędziem, którym posługuje się nasz duch – rozum i wola.

Panie, mózg nazwano tajemniczym kontynentem, wciąż słabo poznanym, wciąż trudnym do leczenia. Możemy już śledzić jego pracę, uważamy, że gdy na ekranie wykres tej pracy gaśnie, to człowiek umiera.

Dziękujemy Ci dziś za ten wielki dar, za to, że nasz mózg pracuje, że kontroluje to, co się dzieje w organizmie, i to, co się dzieje wokół nas.

Dziękujemy Ci, Panie, za to, że sam zechciałeś mieć ludzki mózg, by się nim posługiwać, by go uświęcić. Zechciałeś, Panie, przelać boskie myślenie w ludzkie myślenie, a ludzkie w Twoje – boskie. To w naszej świadomości spotykają się wiadomości, które gromadzimy w oparciu o doświadczenie, z tymi, które nie mieszczą się w naszych pojęciach, bo są tajemnicą Twojego boskiego życia. Ty sam, Panie, uzdolniłeś nasz rozum do przyjęcia w akcie pokory i wiary tego, czego pojąć nie możemy. Między innymi i tej prawdy, że jesteś obecny jako Bóg i jako człowiek pod postacią chleba. Bądź uwielbiony, Panie.

Pieśń Zbliżam się w pokorze

Panie, wspomnij na naszych braci, którzy cierpią z powodu uszkodzenia lub choroby układu nerwowego. Pomnij na tych po wylewie, którzy na nowo uczą się podstawowych ruchów. Rehabilitacja staje się dla nich drogą powrotu do samodzielnego życia. Długa to droga, wymaga wielkiej cierpliwości i wytrwałości. O te dary prosimy dla nich.

Prosimy też o zrozumienie otoczenia, które spieszy im z pomocą. Ono też potrzebuje Twojego wsparcia.

Panie, błogosław lekarzy neurologów oraz ich oddziały w szpitalach i klinikach. Pobłogosław ręce chirurgów otwierających czaszkę, by ratować pracę mózgu. Pobłogosław naukowców badających ten „tajemniczy kontynent” i tych, którzy trudzą się nad doskonaleniem lekarstw.

Spójrz, Panie, swoim łaskawym okiem na zakłady rehabilitacyjne. Czuwaj nad rytmem ich pracy, której celem jest doprowadzenie chorych do pełnej sprawności.

Udziel też światła nam, byśmy byli odpowiedzialni za układ nerwowy, szczególnie kontrolując ciśnienie. Ono bowiem, gdy niebezpiecznie wzrośnie, przez wylew robi najczęściej spustoszenie w mózgu.

Układ nerwowy wymaga przede wszystkim profilaktyki. Nie wolno go przemęczyć, nie wolno dopuścić do tego, by nastąpiły w nim zmiany – często nieodwracalne.

Pieśń U drzwi Twoich

Panie, wielu naszych braci jest dotkniętych paraliżem. W Ewangelii jest dokładnie opisana scena uzdrowienia paralityka. Potraktowałeś ten cud jako katechezę objawiającą Twoją moc. Uzdrowienie było dowodem na to, że jako Syn Człowieczy możesz odpuszczać grzechy. Nasi sparaliżowani bracia i siostry nie czekają na cud. Oni wiedzą, że paraliż to ich nowe, trudne powołanie. Na wózku, na łóżku, czasem nawet bez możliwości nawiązania kontaktu z otoczeniem, zmierzają do domu naszego Ojca. Panie, udziel im sił. Pomóż przyjąć ten krzyż bez buntu. Pomóż im łączyć ich kalectwo z Twoim krzyżem. Niech każdą godzinę bezruchu zamienią w sercu w akt miłości Ciebie, Panie, i braci.

Każdy z tych unieruchomionych chorych potrzebuje kogoś, kto się nim zaopiekuje. Matka, ojciec, siostra, brat, córka, syn, często są to też osoby niezwiązane więzami krwi. Im trzeba wielkiej mocy. Często łączą opiekę z innymi obowiązkami, bywa, że muszą dokonać wyboru – rezygnacji z małżeństwa, studiów czy pracy, by podjąć się opieki nad chorym.

Panie, niech to odniesienie do ludzi sparaliżowanych lub obłożnie chorych będzie normowane prawdziwą miłością. Niech ludzie dobrej woli wspomagają wspomagających. Tylko wspólnymi siłami można dźwigać tak ciężki krzyż.

Pieśń Twoja cześć, chwała

Panie, kończymy naszą adorację, wracając do dziękczynienia za nasz system nerwowy. Za mózg, za rdzeń kręgowy, za wszystkie komórki nerwowe, które przyjmują bodźce i przekazują innym narządom swe polecenia. Przyjmij, Panie, to nasze dziękczynienie. Niech ono będzie dla Ciebie znakiem naszej mądrości. Wiemy, komu zawdzięczamy ten wielki dar.

Pomóż nam, Panie, w oszczędzaniu naszych nerwów, bo gdy zostaną potargane, ich leczenie jest wyjątkowo trudne. Pomóż wychodzić zwycięsko ze stresów, których nie szczędzi nam życie. Pomóż harmonią wnętrza przekazywać Twój pokój, tak bardzo potrzebny nam i światu.

(chwila ciszy)