Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


U podnóża klasztoru na Monte Cassino, założonego przez św. Benedykta, znajduje się cmentarz polskich żołnierzy. Ich brawurowy atak na to wzgórze zadecydował o zwycięstwie aliantów. Na jednym z obelisków widnieje napis: „Oddali Bogu – duszę, Italii – ciało, Polsce – serce” [1].

Trochę razi nuta interesowności w stwierdzeniu Piotra: „Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą”. Jednak człowiek ma prawo kalkulować także w życiu religijnym i wiedzieć, dlaczego podejmuje wyrzeczenia; czy cel, do którego dąży, wart jest poświęceń.

Anna Dymna, zaangażowana w pracę z niepełnosprawnymi, zapytana przez dziennikarza, czy to jest jej sposób na życie, odpowiedziała: „Pomagać ludziom nauczyłam się od innych – a przede wszystkim od matki, która mi ciągle powtarzała, że żyje się dla innych, a nie dla siebie” [2].

1 Zob. Wincenty Zaleski, Rok kościelny, t. 2, Warszawa 1993, s. 179.
2 Janusz Poniewierski, Oni są jak promienie słońca, „Znak” 2003, nr 4 (575), s. 155.