Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


„Czy można patykowi przebaczyć, że jest patykiem?” – pytał Witkacy. Uważał, że większość draniów jest świadomie draniowata; wiedzą, że są draniami i nie chcą się zmienić[1].

Sługa z dzisiejszej Ewangelii był wyrachowanym draniem. Jego Pan darował mu ogromny dług, a on z powodu sumy o wiele mniejszej wtrącił do więzienia własnego dłużnika.

„Czy pamiętam, że są tylko dwie pewności w moim życiu? Pierwsza: jestem tylko narzędziem. Druga: mogę liczyć tylko na Boże miłosierdzie”[2] – pisał ksiądz Jan Twardowski.

1 Zob. Stanisław Ignacy Witkiewicz, Narkotyki. Niemyte dusze, Warszawa 1993, s. 7–8.
2 Jan Twardowski, Pytania na drodze krzyżowej, „W drodze” 2004, nr 3 (367), s. 121.