Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


Profesor Philip Zimbardo uważa, że w psychologii znany jest termin „snów przytomnych”. To sytuacja, kiedy człowiek wie, że śni, a jednocześnie nie budzi się, tylko zaczyna przejmować kontrolę nad swoim snem. Zdolność do „przytomnych snów” wzrasta, gdy dana osoba intensywnie myśli o przedmiocie snu [1].

Anioł aż trzy razy przemawia do śpiącego Józefa, wydając mu szczegółowe polecenia dotyczące losów i bezpieczeństwa jego rodziny. Gdyby to było zwykłe marzenie senne, Józef nie potraktowałby go aż tak poważnie. Zapewne jego sen był w dużym stopniu wypadkową wiary oraz nieustannej troski o Maryję i Jezusa.

Alessandro Pronzato tak się modli: „Gdy nie śpię, bronię zawzięcie notesika, w którym zapisana jest cała moja mądrość. […] W nocy jestem zmuszony wypuścić go z rąk. Ty go, Panie, podnieś. Nie śmiej się. Współczuj mi, popraw wszystkie błędy, wymaż głupstwa, wykreśl niedorzeczności. Ty napisz to, co jest dobre” [2].

1 Zob. Philip Zimbardo, Psychologia i życie, przeł. Józef Radzicki, Warszawa 1999, s. 134–135.
2 Alessandro Pronzato, Niewygodne Ewangelie, przeł. Anna Gryczyńska, Poznań 1990, s. 277.