Miłość ludzi kalekich, ks. Edward Staniek


Wśród nas żyją ludzie kalecy. Jedni z tym kalec­twem przyszli na świat, inni nabyli po wypadkach, chorobach, w latach starości czy w wielkich stresach. Bywają tacy, którzy odpowiadają za swe kalectwo, ale tych jest stosunkowo niewielu. Większość dźwiga kalectwo w sposób niezawiniony.

Uczeń Chrystusa winien zauważyć kalekich, którzy należą do jego środowiska. Bywa, że dostrzeże możliwość nawiązania z nimi kontaktu. Czasem trzeba być blisko takiego człowieka, aby mu w czymś pomóc, czasem potrzebuje on obecności kogoś, kogo interesuje jego świat. Wielu kalekich dorasta do miłości, niewielu jest w stanie kochać tak, by żyć dla innych mimo swego kalectwa.

Ewangelia wspomina o niewidomym od urodzenia. Uczniowie pytali, kto zawinił. Jezus odpowiedział, że nie należy szukać winnych takiego nieszczęścia. Trzeba na nie spojrzeć jak na znak, którym posługuje się Bóg. Ten znak ma kilka wymiarów

Pierwszym jest dostrzeżenie daru, którego kaleki człowiek jest pozbawiony. Za ten dar winni dziękować ci, którzy go posiadają. Rozmowa z kalekim rozpoczyna się od dostrzeżenia faktu, że mogliśmy być na jego miejscu. On jest kaleki, ja zdrowy, ale mogło być odwrotnie. To spojrzenie w prawdzie jest punktem wyjścia do nawiązania twórczego kontaktu. Nasze zdrowie wcale nam się nie należy. Ono jest darem.

Trzeba też zauważyć zadania, które ma do wykonania kaleki człowiek. Ci, którzy je dostrzegają, odkrywają sens nie tylko swego życia, ale i sens kalectwa. Chrystus powiedział: „To kalectwo niewidomego w planach Boga zostało potraktowane jako objawienie na nim spraw Bożych”. Z Ewangelii wynika, że miało ono posłużyć jako argument za bóstwem Jezusa. Niewidomy został uleczony i dał piękne świadectwo o potędze Jezusa i Jego misji.

Nie wszystkie kalectwa są leczone cudownie. Wielu kalekich umiera z kalectwem. Ale ci, którzy ich znają, winni pamiętać o zacytowanej uwadze Jezusa. Takie spojrzenie wzywa do szacunku wobec kalekiego i do nawiązania z nim twórczego kontaktu. To kalectwo może ubogacić duchowo.

Kaleki człowiek jest szczególnie umiłowany przez Boga. On otrzymuje ciężki krzyż, który czasem dźwiga przez całe życie. Ale on zawsze jest zadaniem dla innych. Miliony osób zostaną zbawione przez miłosierdzie okazane kalekiemu człowiekowi. To jest droga, po której wielu wejdzie do domu Ojca.

Parafia winna otoczyć troską pełną prawdziwej miłości każdego kalekiego. Często podejmują te dzieła młodzi ludzie, a to znak, że w ich sercach dokonują się wielkie sprawy.