Dwie belki, dłuższa i krótsza, razem połączone i tak powstał krzyż,
narzędzie męki, bo pilnie był potrzebny. Trzeba było się pozbyć
niewygodnego burzyciela dotychczasowego porządku, który śmiał im wytykać
zło i powiedział, że jest Synem Bożym. A oni chcieli, żeby było tak jak
było! Oto krzyż, jeden z wielu. Tyle ich wtedy było, gdyż krzyżowanie
było powszechnie stosowaną przez Rzymian karą śmierci hańbiącej.
Ale
ten krzyż był jedyny, bo na nim zawisło zbawienie nasze. Bo dzielił
wspólny los z Jezusem. Najpierw te belki, przez jakiś czas, spoczywały
na Jego barkach, a potem one Go niosły. Trzymały na swoich ramionach
Ukrzyżowanego. Trzy godziny konania Jezusa na krzyżu, obficie zroszonym
Jego krwią, a po Jego śmierci pospieszne zdjęcie Go, aby nie
przeszkadzał Żydom świętować paschy. A krzyż,
Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.