Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


Ojciec Anselm Grün uważa, że człowiek nie odpowiada za pokusy, negatywne myśli czy uczucia, które kiełkują w jego wnętrzu. Dzieje się tak dopiero wtedy, gdy przez słowa lub czyny pozwala im przejawiać się na zewnątrz [1].

Trudno powstrzymać gniew w stosunku do człowieka, który wyrządził nam jakieś zło. Na ile jesteśmy zdolni do miłości nieprzyjaciół? Jezus uzasadnia to przykazanie chrześcijańskim obowiązkiem dążenia do doskonałości.

Profesor Anna Świderkówna w miłości nieprzyjaciół nie dostrzega uczucia, którego przecież nie można nakazać. To nie ono stanowi o istocie miłości, ale postawa woli, która dla naszego nieprzyjaciela chce tego, co najlepsze [2].

1 Zob. Anselm Grün, Czy emocje mogą być grzeszne?, „Znak” 2003, nr 11 (582), s. 15–18.
2 Zob. Mesjasz. Z prof. Anną Świderkówną rozmawiają Jan Tomasz Lipski i Jan Turnau, „Tygodnik Powszechny” 2003, nr 16 (2006), s. 4.