Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


Świętość – zdaniem  księdza  profesora Wacława Hryniewicza – odarto z naturalności: „A nawet jeśli wyrośnie nam jakiś młody święty z krwi i kości, pełen życia, wysportowany, to na obrazie przedstawi się go w sposób lukrowany, cukierkowaty, mdławy” [1].

Podczas mszy ksiądz zapytał dzieci, kto to jest święty. Jedno z nich, spoglądając na rozjaśniony piękną pogodą witraż, powiedziało: „Święty to jest taki, przez którego świeci słońce” [2]. Życie świętego przebiega tak, że nie sposób nie dostrzec jego istnienia.

„Być świętym wcale nie znaczy być ciapą, która nie potrafi powiedzieć: «Sio, gęsi!». Być świętym znaczy kochać Boga całym sercem i całą duszą, a wszystkie czyny, myśli i słowa poświęcać powiększeniu Jego chwały” [3] – uważa Bruce Marshall.

1 Elżbieta Adamiak, Józef Majewski, Nad przepaściami wiary. Z ks. Wacławem Hryniewiczem rozmawiają Elżbieta Adamiak i Józef Majewski, Kraków 2001, s. 171.
2 Dorota Zańko, Jarosław Gowin, Przekonać Pana Boga. Z ks. Józefem Tischnerem rozmawiają Dorota Zańko i Jarosław Gowin, Kraków 1999, s. 156.
3 Bruce Marshall, Chwała córy królewskiej, Warszawa 1995, s. 38.