Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


„Tak więc mój stosunek do katolicyzmu jest pozytywny, choć nie jestem człowiekiem wierzącym. […] Nigdy w życiu nie doznałem potrzeby wiary” [1] – przyznawał Witold Gombrowicz.

Faryzeusze wątpili w Boską moc Jezusa, bo nie doznali Jego ingerencji w swoje życie. Niewidomy żebrak doświadczył działania Jezusa – zobaczył proroka i Syna Bożego.

Na częstochowskiej mogile niewierzącej w Boga poetki Haliny Poświatowskiej znajduje się epitafium: „Tak wiele serc ku Tobie biegnie, że mógłbyś być”.

1 Janusz Pasierb, Zgubiona drachma. Dialogi z pisarzami, Warszawa 2006, s. 41.