Mądrość z góry, ks. Damian Wąsek


Chcesz być mądry? Kto nie chce! Każdy dąży do mądrości na różne sposoby. Są tacy, dla których mądrość to jak najwięcej zdobytej wiedzy, więc z nosem w książkach zgłębiają kolejne teorie, zdają egzaminy, kończą fakultety naukowe. Inni twierdzą, że mądry to taki, który sobie w życiu daje radę, i wszystko, co zamierzy, udaje mu się wykonać. Jeszcze inni mądrości szukają w siwym włosie na głowie i mierzą ją liczbą przeżytych lat. Jest pewno jeszcze wiele innych oznak mądrości i każda z nich zawiera jakiś procent racji. Pełnię ma bowiem Ten, który jest mądrością – sam Bóg. I właśnie On daje nam dziś wskazówki dotyczące prawdziwej mądrości. Przyjrzyjmy się im.

Mądrość jest posłuszna

Posłuszeństwo dotyczy relacji między dwiema osobami. Ktoś jest posłuszny komuś. Posłuszeństwo prawdziwej mądrości polega na tym, że nasze myślenie, nasze teorie i zamierzenia powinny być konfrontowane z zamiarami Boga. Zamiary te zawarte są w księdze Bożej mądrości – w Piśmie Świętym. W praktyce takie posłuszeństwo polega na przekonaniu, że Bóg wie lepiej, co dla mnie dobre, lepiej niż ja sam. Głupota polega więc na wybieraniu sobie przykazań, które są dla mnie wygodne, a odrzucaniu tych, które w danym momencie sprawiają mi trudność. Jakże łatwo usprawiedliwiać się, mówiąc, że choć przykazanie zabrania, to nam się wydaje, że nikomu krzywdy nie robimy, że to, co dziś głoszone w Kościele, jest nie na czasie, że większość robi inaczej. Mądrość jest posłuszna, co nie znaczy, że mamy przestać myśleć, ale że wtedy, gdy nasz rozum czy uczucia podpowiadają nam przekroczenie Bożego prawa, mamy przyznać rację temu drugiemu. Mądrość polega na tym, że od Boga, który mnie stworzył i udowodnił mi, że jestem dla Niego ważny i że mnie kocha, będę się uczył, co dla mnie najlepsze; że Jemu zaufam, mimo że Go czasem do końca nie rozumiem; że uwierzę Temu, który widzi dalej, bo swoją opatrznością obejmuje całe dzieje świata, a nie tylko moje tu i teraz.

Mądrość jest pełna miłosierdzia i dobrych owoców

Można przeczytać wiele książek i opracować plany broni masowej zagłady czy nowe rozwiązania taktyczne dla potrzeb prowadzenia wojny. Czy będziemy mieli do czynienia z mądrym człowiekiem? Nie, ponieważ prawdziwa mądrość nie może służyć złu. Po owocach poznajemy, czy ktoś jest mądry, czy głupi. Choćby czytać i pisać nie umiał, jeżeli czyni dobro i ludzie po spotkaniu z nim odchodzą lepsi i szczęśliwi – jest mędrcem, a jeżeli krzywdzi bliźniego, to choćby zdobył kilkanaście tytułów naukowych, pozostanie głupcem.

Mądrość jest wolna od względów ludzkich i obłudy

Chodząc po sklepach i kupując różne towary, spotykamy oryginały i podróbki. I tak samo jest w życiu. Największych mędrców poznaje się po tym, że zawsze są sobą. Nie udają, nie zakładają innej maski w zależności od sytuacji. Człowiek mądry żyje w prawdzie – jest oryginałem. Głupota objawia się w postawie, którą określają słowa: „chorągiewką na wietrze”. Mówimy tak o ludziach, którzy dostosowują promowane przez siebie wzorce do otoczenia, w jakim w danym momencie się znajdują. W kościele są święci, w szkole niekulturalni, a w domu nieznośni. Taka postawa jest chyba najczęściej spotykanym rodzajem głupoty wśród wierzących: Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek...

Chcesz być mądry? Ucz się mądrości w najlepszej szkole z najlepszego podręcznika! Tam właśnie przeczytasz zdanie: „Mądrość zaś [zstępująca] z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy” (Jk 3,17).

Chyba że wolisz pozostać głupcem...