Na Twoje słowa!, ks. Bogdan Zbroja


Każdego tygodnia przychodzimy do naszego kościoła, aby z uwagą wysłuchać Bożych słów i przyjąć do serc Pana Jezusa w Komunii Świętej. Dziś także nasz Mistrz pragnie nas pouczyć o tajemnicach Jego królestwa. Nie tylko jednak chce nas pouczyć, ale dopomóc w dotarciu do niego.

Prorok Izajasz, który rozpoczął dzisiejszą liturgię słowa, ukazuje nam maleńki wycinek tajemnicy niebios, gdzie na tronie w samym centrum zasiada Bóg. Zajmuje On miejsce najważniejsze. Zwróćmy uwagę, że „jako w niebie, tak i na ziemi” Bóg ma być zawsze na pierwszym miejscu! On jest Bogiem i należy Mu się zawsze miejsce ponad wszelkim stworzeniem! Nic i nikt nie może się z Nim nawet porównywać – z Jego świętością, z Jego dobrocią, z Jego miłością! Patrząc na majestat Jego nieskończoności, prorok Izajasz uląkł się i powiedział, że jest zgubiony. Wobec świętości Boga każdy z nas jest grzesznikiem, niegodnym nawet na Niego spojrzeć! Scena, która dalej się rozgrywa, ukazuje oczyszczenie i uświęcenie człowieka. Usta i serce proroka zostają oczyszczone ogniem z ołtarza Pańskiego, a on sam zaproszony do współpracy z Bogiem w głoszeniu wiary swoim rodakom. Bardzo ważnym zdaniem zapisanym tutaj jest spontaniczna odpowiedź Izajasza: „Oto ja, poślij mnie!”. Na zaproszenie Boga człowiek odpowiada w sposób stanowczy i natychmiastowy, bez zbędnego zastanawiania się, bez wahania.

Święty Paweł w drugim czytaniu zapisał znamienne słowa, które mówią o tajemnicy przekazywania Ewangelii kolejnym pokoleniom. Pozwólcie, że porównam to biblijne zagadnienie do ekologii. Dziś bowiem często człowiek w swojej nieroztropności wykorzystuje bogactwa naturalne w sposób zły i nierozważny. System ekologiczny jest już tak zachwiany, że coraz gorzej zapowiada się jego przyszłość. Człowiek jednak mówi sobie: a co mnie obchodzą przyszłe pokolenia! Mnie ma być dobrze, teraz i tutaj, a co będzie za 200 lat, to mnie już nic nie obchodzi! To błąd człowieka w wymiarze naturalnym i duchowym. Ważne jest bowiem przekazywanie skarbów natury następnemu pokoleniu – tych skarbów natury ludzkiej – ziemskich i duchowych! Odpowiedz, drogi bracie i droga siostro, tak szczerze: Czy twoja postawa chrześcijańska jest wzorem dla twoich dzieci? Czy wiarę w Jezusa, w Ewangelię, w Kościół przekazujesz kolejnym pokoleniom, czy też zrzucasz to na kark duchowieństwa? Za Kościół i za wiarę w Boga każdy z nas wierzących jest odpowiedzialny przed Bogiem, i to w sumieniu! „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii” – wołał św. Paweł do Koryntian!

Ostatnią myślą naszych dzisiejszych rozważań uczyńmy słowa Ewangelii. Tutaj Mistrz z Nazaretu naucza z łodzi Piotrowej. Po tej katechezie prosi Szymona Piotra, aby nieco odbił od brzegu i zarzucił sieci na głębinie. Zwróćmy uwagę, że to przy brzegu dokładnie widać ryby, na głębi jest inaczej. Piotr jednak posłuchał Nauczyciela. Tutaj jego wiara ukazuje się w sposób pełny. Tak jak Pan nakazuje, tak działa, i widzi owoce współpracy z Jezusem. Dobre owoce można zdobyć TYLKO Z JEZUSEM! Sam Pan powiedział w Ewangelii św. Jana: „Beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15,5)! Po tym połowie Jezus mówi do św. Piotra, by się nie bał – teraz ludzi będzie łowił. Powołanie to stanowi jedno z kluczowych zadań św. Piotra. On przede wszystkim gromadzi wiernych przy Mistrzu. On na Jezusa wskazuje, On kocha Go najbardziej ze wszystkich ludzi! My także jesteśmy zjednoczeni w tej wierze. Święty Piotr dzięki mocy Boga kieruje dziełem ewangelizacji. W to dzieło potrzeba jednak włączyć się każdemu z nas. Najpierw musimy uświęcić siebie: swoje serce, usta, całe nasze życie, potem przez dobre świadectwo należy zapalać wiarę w Boga u bliźnich. Właśnie tego potrzeba nam dziś w Kościele. Najpierw uznawania w sercu Boga jako Boga, ponieważ nie ma nikogo większego od Niego! Następnie stwierdzenia, że jesteśmy słabi i grzeszni, a więc pokory i posłuszeństwa wobec Pana. I trzeba też gotowości do wypełnienia misji chrześcijańskiej – głoszenia Jezusa bliźnim.

Oto za chwilę przybędzie nasz Mistrz – Pan Jezus. Każdemu z nas powie: „Wypłyń na głębię! Nie bądź człowiekiem płytkiego serca i małej wiary, ale bądź święty! Stawaj się każdego dnia doskonałym chrześcijaninem! Zechciej przez wiarę, sakramenty i modlitwy oraz dobre życie wejść do nieba, gdzie na ciebie czekam z moim Ojcem i Duchem Świętym”. A my powiedzmy Jezusowi: „AMEN! Chcę tego, mój Mistrzu!”.