Ofiara, ks. Edward Staniek


Pieśń
Ach, mój Jezu, jak Ty klęczysz

Panie, nasz Ojcze, stając wobec Twego Syna obecnego w Najświętszym Sakramencie, dziękujemy Ci za to, że w tej świątyni jest ołtarz. To najważniejsze miejsce, święte miejsce. Tu łączy się niebo z ziemią i ziemia z niebem. Tu możemy składać swoje ofiary i tu je przyjmujesz. Tu też składasz Twoje najświętsze dary, częstując nas świętym pokarmem, pokarmem nieśmiertelności.

Panie, często zapominamy o wielkości i świętości tego miejsca, a jednak nie potrafimy bez niego żyć. Już Abel i Kain składali ofiarę, budowali ołtarz. Najstarsza wzmianka o ołtarzu jest połączona z historią Noego, który chciał Ci podziękować, Boże, za ocalenie z potopu. Zbudował ołtarz, by złożyć na nim ofiarę.

Abraham budował ołtarz, by złożyć w ofierze swego syna. W świątyni jerozolimskiej stał ołtarz, na którym składano ofiary ze zwierząt, i był ołtarz kadzenia. Ołtarz jest ściśle związany z ofiarą i pomaga w odkryciu jej wartości.

Ciebie, Boże, zawsze interesują pytania: Kim jesteś dla nas? Jaką jesteś wartością? Czy cenimy coś bardziej niż Ciebie?

A my nie mamy darów godnych Ciebie. Jedynym darem jest nasze życie. Nic cenniejszego nie mamy. Jeśli chcemy Ci objawić, kim dla nas jesteś i co dla nas znaczysz, możemy Ci ofiarować nasze życie.

Wiemy, że taki dar cenisz. Zażądałeś go od Abrahama. Ojcu, który kocha syna, łatwiej jest ofiarować swoje życie niż życie syna. Syn jest cenniejszy niż życie ojca. Dlatego zażądałeś od Abrahama, by złożył w ofierze ukochane dziecko. A on, ceniąc wyżej Ciebie niż syna, wykonał Twoje polecenie. Wtedy poznałeś, kim jesteś dla niego. Ale w ostatnim momencie wstrzymałeś jego rękę. Potraktowałeś to żądanie jako test wiary, posłuszeństwa i miłości Abrahama.

Pieśń Króla wznoszą się ramiona

Ojcze, przeżywamy dni Wielkiego Postu i wspominamy inną ofiarę. Okazuje się, że nie zrezygnowałeś z ofiary człowieka. Twój Syn stał się jednym z nas po to, by z siebie złożyć ofiarę Tobie na przebłaganie za grzechy całego świata. Uczynił to na ołtarzu krzyża. Syn zgodził się na złożenie tej ofiary, by nam przypomnieć, że Ty, Ojcze, czekasz na ofiarę z naszego życia. Ono z dnia na dzień ma być ofiarą składaną dla Ciebie. To dlatego Twój Syn, którego czcimy w tej adoracji, ustanowił sakramentalną ofiarę i w niej nieustannie ponawia ofiarę Golgoty. Złamał kod czasu i przestrzeni, by nam umożliwić składanie ofiary naszego życia przez połączenie z Jego ofiarą.

Ołtarz czeka na ofiarę naszej pracy, naszego dziękczynienia, naszego cierpienia. Życie chrześcijanina jest ofiarą, czyli akcentem miłości Boga ponad wszystko.

Ofiara zawsze jest dobrowolnym aktem. Ona stanowi wyznanie, że Bóg jest dla nas wartością większą niż wszystko inne, co posiadamy. Tylko w ofierze to wyznanie znajduje swe potwierdzenie. Ofiara nadaje sens każdej godzinie naszego życia, bo ona sprawia, że żyjemy dla kogoś, dla Boga.

Pieśń Wisi na krzyżu

Panie Jezu, pragniemy Cię przeprosić za to, że z naszej świadomości znika pojęcie ofiary. Żyjemy w świecie egoizmu. Każdy chce, by inni żyli dla niego. Każdy chce, by jego życie nie polegało na poświęceniu. Coraz częściej poświęcenie matki, ojca, lekarza, pielęgniarki, wychowawczyni, żony, sąsiada jest uważane za głupotę. Wielu ludzi, stając przed perspektywą poświęcenia, stawia pytanie: A co ja z tego będę miał? To pytanie polega na kalkulacji w kategoriach zysku. A jeśli się okaże, że nic z tego nie będę miał, że będą mieli inni, ale nie ja – w odpowiedzi pojawia się uśmiech.

Panie Jezu, gdybyś Ty, wiedząc, że wszystko stracisz, że czekają Cię godziny wielkiego cierpienia, upokorzenia, okrutnej śmierci, tak kalkulował, to do dnia dzisiejszego niebo byłoby dla nas zamknięte. Ty nie potrzebowałeś ofiary. Ona była tylko dla nas. Była dziełem Twej miłości. Niczego nie zyskałeś. My zyskaliśmy szczęście wieczne.

Pieśń Ludu, mój ludu

Panie, pomóż nam porzucić egoizm. Pomóż dostrzec wielkość i wartość ofiary. Naucz nas zamieniać życie w akt miłości Ciebie, Twego Ojca i naszych braci.

Pomóż nam wyrwać się z tego diabelskiego myślenia, które oparte jest na pytaniu: Co ja z tego będę miał? Naucz nas takiej troski o dobro innych ludzi, byśmy byli zdolni do złożenia dla nich ofiary ze swego czasu, sił, pieniędzy, sławy, a nawet życia.

Przyjmij nasze wołanie:
O mądrych ojców, zdolnych do składania ofiary dla dobra swoich dzieci – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
O kochające matki, które objawią piękno ofiary swoim dzieciom –
O łaskę potrzebną dla ludzi cierpiących, by swój ból zamienili w ofiarę miłą Tobie –
O łaskę ofiary potrzebną dla ludzi osamotnionych –
O zdolność do składania ofiary przez wychowawców i nauczycieli –
O odkrycie sensu ofiary dla ludzi powołanych do kapłaństwa –
O zrozumienie wartości ofiary dla wszystkich gromadzących się wokół ołtarza –

Panie Jezu, przyjmij nasze wołanie i udziel nam łaski potrzebnej do odkrycia sensu ofiary w naszym życiu. Który żyjesz i królujesz, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.