Przewrotne pokolenie, ks. Edward Staniek
Piotr używa ostrego sformułowania, gdy mówi o Żydach, którzy zamordowali Chrystusa, „przewrotne pokolenie”. Wzywa też wszystkich dobrej woli, aby nabrali dystansu wobec tych ludzi. Mówi wprost: „Ratuj się, kto może, z tego przewrotnego pokolenia”.
Instytucja religijna świątyni Jerozolimy, założona z polecenia samego Boga, w imię prawa wydała wyrok śmierci na Syna Bożego. To odsłania mechanizm, który może działać w każdej instytucji religijnej, nie tylko tej ze Starego Testamentu. Dochodzi on do głosu, gdy przepisy prawa zostają wykorzystane przez ludzi instytucji do ich celów. Takie niebezpieczeństwo było, jest i będzie wszędzie, gdzie instytucje religijne działają. Jest to wpisane w Ewangelię jako ostrzeżenie.
Którzy to są ludzie przewrotnego pokolenia? To ci, którzy wykorzystują religię do własnych interesów. Ich pieniądze, stanowiska, popularność zasłaniają im żywego Boga, a jeśli On się upomina, to stają się Jego wrogami.
Kryzysy w życiu Kościoła często tu mają swoją przyczynę. Instytucje religijne i ludzie, którzy je tworzą, popełniają błąd podobny do tego, który popełnił Sanhedryn i Najwyższy Kapłan w czasach Chrystusa. Trzeba o tym pamiętać.
Krytyka instytucji religijnych jest więc wpisana przez św. Piotra w życie środowisk wyznających wiarę. Trzeba się z nią liczyć, bo ma na uwadze prawdziwe dobro.
Piotr podaje również sposób zachowania. „Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia!” (Dz 2,40). Trzeba więc nabrać dystansu do niego. Trzeba zbliżyć się do Boga i do ludzi żyjących w prawdzie i szukających mądrości. Piotr wiedział, że takie środowisko jest. On był jego głową. Wzywał więc do budowania środowiska żyjącego Ewangelią. I to jest właściwe rozwiązanie. Ten, kto szuka, znajduje.
Błędem jest wchodzenie w walkę z pokoleniem przewrotnym. Szkoda na to energii i siły. Sam Bóg rozegra z nim swoją partię. Wypaczenie życia religijnego i potraktowanie go jako narzędzia własnych interesów obraca się wcześniej czy później przeciw tym, którzy tak postępują.
Uczniowie Jezusa w takich napięciach nie powinni uczestniczyć, oni bowiem są wezwani do budowy cywilizacji miłości, a nie do sporów z instytucjami.
Warto się nad tym zastanowić i przemyśleć tę wypowiedź św. Piotra. Krytyka Kościoła ma swe korzenie już w Ewangelii, sięgając do krytyki środowiska instytucji świątynnej w Jerozolimie. Norma podana przez św. Piotra obowiązuje także dziś i będzie obowiązywać do końca świata. Instytucje religijne są potrzebne, ale ich wypaczenia są niebezpieczne.
Poprzednia strona: Cztery możliwości, ks. Kazimierz Skwierawski
Następna strona: ADORACJE: 1. NIEDZIELA MAJA