Trzy kroki ku homilii, ks. Marek Gilski

Przypaszę ci broń, chociaż Mnie nie znałeś, aby wiedziano od wschodu słońca aż do zachodu, że poza Mną nie ma nic. Ja jestem Pan i nikt poza Mną (Iz 45, 5-6).

1. Komentarz naukowy

Cyrus Wielki, którego Stary Testament wspomina jako wielkiego wybawcę narodu izraelskiego z niewoli babilońskiej, stworzył wielkie imperium perskie i stał się jednym z wodzów i przywódców, którzy wnieśli ogromny wkład w rozwój ludzkiej kultury i cywilizacji. Cyrus Wielki urodził się w 601 r. przed Chr., mając 41 lat został królem perskim. W Babilonii król Nabonid z obawą obserwował rozszerzanie się potęgi perskiej pod wodzą Cyrusa. We wrześniu 539 r. armia perska przekroczyła Tygrys i w pobliżu dzisiejszego Bagdadu pokonała wojska babilońskie. W październiku wojska perskie bez oporu wkroczyły do Babilonu. Przez swoje zwycięstwo nad Babilonią, dokonał dzieła uwolnienia wygnańców izraelskich z niewoli babilońskiej. Bóg Jahwe powołał do tego dzieła swego sługę Cyrusa i zlecił mu dzieło uwolnienia swego ludu z niewoli.

Izajasz mówi o Cyrusie, jako o „pasterzu” powołanym przez Boga. To właśnie Bóg powołał perskiego króla Cyrusa jako swoje narzędzie, aby uwolnić wygnańców i umożliwić im powrót do swego kraju (por. Iz 45, 1nn). Ciekawa rzecz, że pogański król Cyrus został nazwany pomazańcem Jahwe oraz pasterzem Jahwe, podobnie jak nowy Dawid, czyli Mesjasz.

Trzeba jeszcze podkreślić, że zwycięski król Cyrus nie tylko pozwolił żydom powrócić do ojczyzny, ale kazał oddać na ręce księcia żydowskiego Szeszbassara pięć tysięcy czterysta naczyń złotych i srebrnych, zrabowanych z Jerozolimy przez Nabuchodonozora. Król Cyrus, wierny duchowi tolerancji religijnej właściwej Persom, ogłosił powszechną wolność religijną w swojej ogromnej monarchii. Jego dekret w wersji hebrajskiej ujęty jest w mowie bezpośredniej. Król ogłasza w nim, że Jahwe rozkazał mu odbudować świątynię w Jerozolimie. W tym celu Cyrus każe wygnańcom wrócić do Judei.

Cyrus nazwał Jahwe „Bogiem niebios” (Ezd 1, 2). Możliwe, że ten „Bóg niebios” dla Cyrusa był tym samym wszechmogącym i jedynym stworzycielem nieba i ziemi, którego Cyrus poznał w nowej nauce wiary staroirańskiego proroka Zaratustry. W tej nauce Boga nazywano – „Ahura Mazda” (Najmądrzejszy Pan). Późniejsze źródła perskie wyjaśniają, że królowie perscy uważali za takiego samego ich boga, którego im głosił Zaratustra, jako Boga Żydów. Tylko z tego religijnego punktu widzenia można sobie wytłumaczyć, że po Cyrusie również Dariusz dalej finansował odbudowę świątyni w Jerozolimie. Wiara w jednego Boga Stworzyciela połączyła w nadzwyczajny sposób Persów i Żydów (Z. Małecki, Król perski Cyrus Wielki i jego rola w historii Izraela, Saeculum Christianum, 1997, nr 1, s. 189–197; R. Rumianek, Interpretacja edyktu Cyrusa, Warszawskie Studia Teologiczne, T. 19 (2006), s. 153–160).

2. Mistrzowie teologii i życia duchowego

„Szokującą prawdą jest to, że w dzisiejszych czasach chrześcijanin w stanie łaski ma więcej wspólnego z Chińczykiem, ortodoksyjnym Żydem lub mahometaninem, niż z „tak zwanym chrześcijaninem”, którego spotkać można w nocnym klubie lub choćby przy stole w domu bliźniego. Gdy chrześcijanin mówi o Bogu, Chińczyk, ortodoksyjny Żyd lub mahometanin może go zrozumieć, gdyż wszyscy oni wierzą, że Bóg jest władcą i sędzią każdego z nas. Tymczasem dla przeciętnego neopoganina, który wierzy, że człowiek pochodzi od zwierzęcia i dlatego musi zachowywać się jak zwierzę, wszystko to jest niedorzeczną bzdurą i starczą brednią” (F. J. Sheen, Myśli na każdy dzień, Słubice 2018, s. 156).

3. Z życia wzięte

W tak zwanych apoftegmatach, czyli opowiadaniach, powiedzeniach, legendach, znajduje się także taka mówiąca o św. Efremie Syryjczyku, który żył w IV wieku.

„Gdy Efrem po raz pierwszy wybierał się do Edessy, prosił Boga, aby kiedy wejdzie do miasta, mógł spotkać kogoś, kto przedyskutuje z nim pewne problemy dotyczące Pisma Świętego. Otóż pierwszą osobą, którą zobaczył idącą prosto w jego kierunku, była kobieta nierządna. Efrem zasmucił się, bo pomyślał, że Bóg nie wysłuchał jego modlitwy – cóż bowiem ona może wiedzieć o Biblii? W jaki sposób mogłaby pomóc mu znaleźć odpowiedzi na jego pytania? Kobieta jednak podeszła do niego, bacznie mu się przyglądając. Efrem, zdziwiony, powiedział do niej – ale bez gniewu czy zniecierpliwienia: Dlaczego mi się przypatrujesz? Ona zaś, nawiązując do historii z Księgi Rodzaju o stworzeniu mężczyzny i kobiety, odpowiedziała: To naturalne, że patrzę na ciebie, ponieważ zostałam ukształtowana z twego ciała. Ty jednak nie masz żadnego powodu, by mi się przypatrywać, bo z ziemi cię utworzono i na nią winieneś spoglądać” (D. Sianożęcka, Pinchas, syn Helego. Pinchas, syn Eleazara. Kim chcesz być?, Kraków 2017, s. 24–25).

Jak czytaliśmy w pierwszym czytaniu, Bóg posłużył się Cyrusem, królem perskim, który nie miał pojęcia o wierze w Boga Jahwe. On nie miał pojęcia, ale Bóg potrafił wykorzystać jego podboje, aby doprowadzić do uwolnienia Izraelitów z niewoli babilońskiej w VI wieku przed Chrystusem. Tak samo jest nieraz w naszym życiu. Bóg nie zawsze posługuje się świętymi ludźmi, aby nam zwrócić uwagę, aby nas doprowadzić do nawrócenia. Czasem zawstydzi nas słowami albo postawą człowieka niewiele mającego wspólnego z wiarą. Bądźmy otwarci na głos Boga, który może do nas dojść z najbardziej niespodziewanej strony.