Wezwanie na Wielki Post, ks. Tomasz Jelonek


Odczytane przed chwilą s
łowa proroka Joela są pełne ekspresji. W obliczu klęski, którą interpretuje jako karę Bożą za grzeszne postępowanie ludu, prorok wzywa: "Dmijcie w róg na Syjonie, zarządźcie święty post, ogłoście zgromadzenie. Zbierzcie lud, zwołajcie świętą społeczność, zgromadźcie starców, zbierzcie dzieci i ssących piersi; niech wyjdzie oblubieniec ze swojej komnaty, a oblubienica ze swego pokoju... niechaj płaczą kapłani, słudzy Pana!".

Dziś Kościół powtarza do nas te same słowa. Zło rozlewa się wokół, zasługujemy na Bożą karę, trzeba się ratować. Ani starość, ani wiek dziecięcy, ani przywileje niemowląt, oblubieńców i kapłanów nie mogą ich usprawiedliwić od wspólnego wołania do Pana o miłosierdzie.

W takiej sytuacji najłatwiej rozrywać szaty, narzekać, zwłaszcza na innych, szukać jakichś zewnętrznych praktyk, które ostatecznie nic albo mało kosztują. Ale nie o to chodzi. Prorok ostrzega nas: "Rozdzierajcie jednak wasze serca, a nie szaty!".

Potrzeba prawdziwego nawrócenia, metanoi, przemiany wewnętrznej, przemiany serca, odwrócenia się od zła i wyrzucenia go z serca, z najgłębszych pragnień i najsilniejszych przywiązań. Tylko szczere nawrócenie może przynieść ratunek. A dany jest nam jeszcze jeden okres Wielkiego Postu, abyśmy go wykorzystali, może to już ostatni raz, oby potem nie było za późno. Czas zmiłowania jest teraz i dla nas może się nie powtórzyć. Bóg bowiem nie pozwala kpić z siebie. Kto gardzi Jego miłosierdziem, zasługuje jedynie na spotkanie z nieskończoną Bożą sprawiedliwością.

Dmijcie więc w róg... jak dmie się w rogi, nawołując do walki. Toczyć trzeba nam walkę. Święty Paweł uzupełnia wołanie proroka, stwierdzając: "Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia". Teraz, nie jutro, nie za rok, nie kiedyś, ale dziś trzeba zaczynać, abyśmy nie przyjmowali łaski tego Wielkiego Postu na próżno.

Wsłuchajmy się w jakże głęboką prośbę apostoła: "W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem". On wydał dla nas swego Syna, który wziął na siebie nasze grzechy, abyśmy mogli stać się sprawiedliwi.

Wspaniały program na naszą wielkopostną pracę podaje dziś Chrystus w Ewangelii. Wymienia potrójny rodzaj uczynków pobożnych, a więc prowadzących do spotkania się z Bogiem i przylgnięcia do Niego. Są to jałmużna, modlitwa i post. Znów nie chodzi o coś zewnętrznego, ale o uzdrowienie serca. Dlatego wymienione uczynki trzeba tak wypełniać, aby spełniane były jedynie wobec Ojca, który widzi w ukryciu. Tylko takie postępowanie zasługuje na odpowiedź ze strony Boga. "Ojciec, który widzi w ukryciu, odda tobie".

Jałmużna obejmuje tu wszelkie dobro świadczone drugiemu człowiekowi, modlitwa jest poświęceniem czasu, aby rozmawiać z Bogiem, a post to nie tylko ograniczenie pokarmów, ograniczenie zresztą w obecnym prawie Kościoła bardzo niewielkie: post ścisły w dniu dzisiejszym i w Wielki Piątek oraz powstrzymanie się od pokarmów mięsnych we wszystkie piątki. Post, do którego jesteśmy w tym okresie szczególnie wezwani, to jednak coś o wiele więcej. Tłumaczy to prorok, którego słowa przeczyta nam Kościół w najbliższy piątek:

Otóż w dzień waszego postu wy znajdujecie sobie zajęcie i uciskacie wszystkich waszych robotników. Otóż pościcie wśród waśni i sporów, i wśród bicia niegodziwą pięścią. Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie, żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości.

Czyż to jest post, jaki Ja uznaję, dzień, w którym się człowiek umartwia? Czy zwieszanie głowy jak sitowie i użycie woru z popiołem za posłanie – czyż to nazwiesz postem i dniem miłym Panu?

Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać; dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków.

Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą (Iz 58,3-8).

Te słowa warto na początku Wielkiego Postu przeczytać dokładnie, zastanowić się nad nimi, aby stały się programem na ten święty czas.