Wniebowzięta, ks. Tomasz Jelonek


Miesiąc sierpień obfituje we wspomnienia i uroczystości religijne oraz patriotyczne. Wśród nich poczesne miejsce zajmuje uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w której świętujemy tajemnicę wiary wyrażoną słowami papieża Piusa XII:

Czcigodna Matka Boga, zjednoczona w tajemniczy sposób z Jezusem Chrystusem «w jednym i tym samym dekrecie» przeznaczenia, niepokalana w swoim poczęciu, nienaruszenie dziewicza w Boskim macierzyństwie, wielkoduszna towarzyszka Boskiego Zbawcy, który odniósł całkowite zwycięstwo nad grzechem i jego skutkami, osiągnęła jakby najwyższą koronę swoich przywilejów, że została zachowana wolną od zepsucia grobu, aby na podobieństwo Syna, po zwycięstwie nad śmiercią, z duszą i ciałem zostać wyniesioną do najwyższej chwały nieba i tam jaśnieć jako Królowa po prawicy tegoż Syna, nieśmiertelnego Króla wieków (Konstytucja apostolska Munificentissimus Deus).

Tajemnica wniebowzięcia Maryi nie jest bezpośrednio wyrażona w Piśmie Świętym, od najdawniejszych jednak czasów należy do skarbca wiary i z radością wyznają ją uczniowie Chrystusa. Szczególnym świadectwem tej wiary są zapisy różnych tradycji, a przede wszystkim pism apokryficznych odnoszących się do przejścia Maryi z tego świata do innego życia, które opowiadają o zaśnięciu Maryi, Jej pogrzebaniu i późniejszym znalezieniu pustego grobu. Opowiadania te umieszczają wspomniane fakty zarówno w Jerozolimie, jak i w Efezie, co oczywiście sprawia trudność natury historycznej, ale jest jeszcze dobitniejszym wyrazem rozpowszechnionej wiary w to, co zostało ogłoszone jako dogmat objawiony przez Boga: „Niepokalana Matka Boga, Maryja zawsze Dziewica, po zakończeniu ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej”.

Historia staje wobec trudnego problemu określenia miejsca, gdzie Maryja zakończyła swoje życie. W Jerozolimie pokazuje się to miejsce na Syjonie chrześcijańskim, w pobliżu Wieczernika, ma także takie swoje miejsce Efez, związany z życiem św. Jana, któremu umierający na krzyżu Jezus oddał w opiekę Matkę. Problem historyczny nie przesłania dobitnego głosu tradycji jednoznacznie wyznającej prawdę o wzięciu Maryi do nieba, tradycji, która właśnie ze względu na swoją powszechność została związana z dwoma odrębnymi miejscami geograficznymi.

Tradycja jerozolimska wskazuje na dwa konkretne punkty związane z tajemnicą przejścia Maryi, a więc Jej zaśnięcie oraz Jej pusty grób. Zaśnięcie, czyli ukończenie ziemskiego pielgrzymowania, miało nastąpić na południowo-zachodnim wzgórzu Jerozolimy, które stało się ważną kolebką pierwotnego Kościoła w Jerozolimie, zwanego też Kościołem Matką. Gromadził się On w Wieczerniku, w którym Jezus odbył z uczniami ostatnią wieczerzę, ustanawiając sakrament swego Ciała i swojej Krwi. W tym też Wieczerniku wieczorem dnia zmartwychwstania Chrystus ukazał się uczniom, tchnął na nich Ducha Świętego i dał im władzę odpuszczania grzechów.

Obok tego miejsca tradycja lokalizuje zaśnięcie Maryi. Kiedyś ofiarowana w starotestamentalnej świątyni jerozolimskiej, według starożytnego podania przebywała po wniebowstąpieniu Syna i ukończyła swoje ziemskie życie w miejscu, które zastąpiło Kościołowi świątynię religii Izraela. To miejsce zostało nazwane chrześcijańskim Syjonem, gdyż na nim zrealizowało się w sposób duchowy wszystko to, co Stary Testament wiązał w swoich zapowiedziach z przyszłością Syjonu.

Na tym miejscu na przestrzeni wieków powstawały kolejne sanktuaria, które później ulegały zniszczeniu, aby dać miejsce następnym. Z nimi wiązała się tradycja zaśnięcia Matki Bożej, której w sposób szczególny poświęcono bazylikę konsekrowaną w 1910 roku, obecnie znajdującą się pod opieką niemieckich benedyktynów. Przepiękne w swej sylwetce sanktuarium głosi chwałę Maryi.

Drugie miejsce związane z tajemnicą przejścia Maryi do nieba usytuowane jest w Dolinie Jozafata, w pobliżu Ogrodu Oliwnego. Według tradycji uczniowie Jezusa w to miejsce przenieśli ciało Matki Pana i tam pochowali je w grobie. Kiedy po niedługim czasie przybył, nieobecny w czasie przeniesienia ciała apostoł Tomasz, uczniowie udali się do grobu, aby pokazać mu miejsce pochowania Maryi, i stwierdzili, że grób jest pusty. Ciało Maryi zostało zabrane do nieba, aby nie dotknęło go zepsucie grobu.

Święty Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian pisze: „w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności” (15,22). Maryja w tej kolejności zajmuje miejsce zaraz po Chrystusie, dlatego została wniebowzięta.

W Jerozolimie nad Jej pustym grobem wznosi się bazylika, która obecnie jest własnością prawosławnych. Po licznych i szerokich schodach schodzi się w dół i za ołtarzem stojącym na środku świątyni można wejść do miejsca, które reprezentuje grób Maryi. Pielgrzymi klękają przed nim i pogrążają się w modlitwie. Jest to radosna modlitwa do Tej, która nas uprzedziła w chwale zmartwychwstania, wraz z ciałem króluje w niebie i wstawia się za nami, którzy również do nieba pielgrzymujemy. Jej wniebowzięcie jest rękojmią naszego zmartwychwstania, kiedy na końcu czasów wszystkie groby pozostaną puste, a śmierć przezwyciężona przez Chrystusowe zmartwychwstanie będzie musiała oddać życiu wszystkich, których usidliła swą złowrogą mocą.

Wniebowzięta przebywa w chwale nieba, a dla nas jest powodem radości. Trzeba zwrócić ku Niej wzrok, bardziej konsekwentnie postępować na drodze do nieba i prosić Ją o wsparcie. Maryja nigdy nie odmówi nam pomocy.