Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk

Mt 9, 9-13

W 1964 roku Josif Brodski stanął przed leningradzkim sądem.
Na pytanie sędziego: „Kto ustalił, że jesteście poetą?
Kto was przyjął w szeregi poetów?” odpowiedział: „Myślę, że
to... od Boga....”[1].

Jezus powołuje na swego apostoła Mateusza – celnika wysługującego
się okupantowi, pogardzanego przez Żydów. A przecież
w Izraelu było wielu mężczyzn bardziej godnych powołania.

„Mnich, który umie wytłumaczyć swoje życie i swoje powołanie
do modlitwy i kontemplacji, jest najżałośniejszym osobnikiem,
którego kiedykolwiek nosiła ziemia” [2]. twierdził Tomas Merton.

1 Cyt za: Stanisław Barańczak, Tablica z Macondo, Londyn 1990, s. 132.
2 Michał Zioło, Zanim powstanie wspólnota... list do przyszłej fraternii cysterskiej w Polsce, „W drodze” 2002, nr 10 (350), s. 72.